„Ornamenty w książce”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Kiedyś bardzo stare księgi
ornamenty śliczne miały. //
Kolorowe elementy
starodruki ozdabiały. //
I my teraz też spróbujmy
ornamenty narysować, //
by rysunki nasze pięknie
mogły się zaprezentować. /
„Rodzina”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Rodzina trzyma się razem. //
Jest najważniejsza na świecie. //
Najmniejsza to jest wspólnota //
i lepszej już nie znajdziecie. //
Mamusia i tatuś, córeczka lub synek. //
Pamiętaj, by zawsze szanować rodzinę. //
,,Piosenka o książeczce”
sł. Lucyna Krzemieniecka, muz. Jerzy Wasowski
W książeczce płynie rzeczka,
w książeczce szumi las.
W prześlicznych twych książeczkach
tysiące przygód masz.
Książeczka cię powiedzie
na strome szczyty skał.
Z niej możesz się dowiedzieć,
gdzie niedźwiedź zimą spał.
Jak świerszczyk grał na skrzypcach,
jak morzem płynął śledź.
I co zrobiła Wikcia,
by same piątki mieć.
Lecz chroń i szanuj książki,
i kartek nie rwij też.
Wpierw dobrze umyj rączki,
a potem książkę bierz.
,,Tańczy mama, tańczy tata”
sł. i muz. Adrianna Furmanik-Celejewska
Kiedy nocka już zapadnie,
gwiazdy jasno lśnią.
Wtedy bardzo roztańczony
robi się nasz dom.
Tata włącza radio wnet,
mama pięknie śmieje się.
I do tańca ich porywa
ten wesoły śpiew.
Ref.: Tańczą stopy, ręce też.
Kręć obroty, jeśli chcesz!
Dwa podskoki w tył i w przód.
Rock&rolla zatańcz znów!
Z mamą z tatą zatańcz znów!
Czarna suknia z falbankami
to jest mamy strój.
A gentleman w kapeluszu
to jest tatuś mój.
Kastaniety słychać wnet,
mama pięknie śmieje się
i do tańca ich porywa
ten wesoły śpiew.
Ref. Tańczą stopy, ręce też.
Kręć obroty, jeśli chcesz.
Dwa podskoki w tył i w przód
i flamenco zatańcz znów!
Z mamą z tatą zatańcz znów!
Szybkie, brazylijskie rytmy
to jest właśnie to!
Mama z tatą aż do rana
sambę tańczyć chcą.
Już latino słychać wnet,
mama pięknie śmieje się
i do tańca ich porywa
ten wesoły śpiew.
Ref. Tańczą stopy, ręce też.
Kręć obroty, jeśli chcesz.
Dwa podskoki w tył i w przód.
Szybką sambę zatańcz znów!
Z mamą z tatą zatańcz znów!
,,Książka”
Anna Kamieńska
Czemu książka stoi niema?
Może o czym mówić nie ma?
Jej literek czarne rządki
smutne jak jesienne grządki.
Czemu taka nudna, pusta,
jakby jej zamknięto usta?
Aż tu nagle, moja miła,
niema książka przemówiła.
I gadała i śpiewała,
czego nie opowiadała!
O przygodach, awanturach,
ptakach, kwiatach, morzach, górach.
Gdzie to wszystko w niej mieszkało?
Jak to wszystko w niej drzemało?
Chyba nie ma o co pytać:
nauczyliśmy się czytać.
„Nasza mama”
Czesław Janczarski
Kto się o nas tak troszczy,
najczulej patrzy na nas?
Kto od złych przygód strzeże?
Nasza kochana mama!
Uczyła pierwszych kroków,
pierwszych słów nas uczyła,
każdą łzę nam otarła
mamusia nasza miła.
Jak ci się odwdzięczymy
za wszystko, droga mamo?
Będziemy się starali
kochać ciebie tak samo.
,,Mali wynalazcy”
sł. Marcin Przewoźniak, muz. Krzysztof Mroziński
Czy dorośli już nam wszystko
wymyślili?
Wynaleźli, opisali
i odkryli?
Leki, drony i smartfony,
i żarówki…
Poczekajcie! Nadciągają
mądre główki!
Bo my… Bo my…
Bo my… Bo my…
Ref.: Wymyślimy coś takiego,
coś dobrego i fajnego.
Coś takiego, że dorośli będą,
będą nam zazdrościć!
Wymyślimy galaretkę,
która leczy.
I maszynę, która sprząta
nasze rzeczy.
I rajstopy, co się same
zakładają,
oraz lody, które nas
nie przeziębiają!
A tak! A tak!
A tak! A tak!
Ref.: Wymyślimy coś takiego…
Będą żelki na zły humor
i lenistwo.
I parasol, który chroni
środowisko.
Dorośniemy, odkryjemy
– zobaczycie.
Urządzimy naszą Ziemię
wyśmienicie.
Hurra! Hurra!
Hurra!
Ref.: Wymyślimy coś takiego…
,,Grzeczne słówka”
sł. Agnieszka Galica, muz. Danuta i Karol Jagiełłowie
Już od taty i od mamy,
te trzy słowa dobrze znamy,
które bardzo ważne są dla wszystkich z nas.
Te magiczne słowa trzy,
pewnie znasz je także ty,
używajcie ich na co dzień, proszę was.
Ref.: Przepraszam, proszę, dziękuję,
to zwykle w życiu skutkuje,
niech dobre więc wychowanie,
na zawsze z tobą zostanie. (bis)
Ludzie dobrze wychowani,
tak mówiła nasza pani,
i to prawda, sprawdziliśmy,
wierzcie mi, te trzy słowa dobrze znają
i ich ciągle używają,
więc nie zapominaj o nich także ty.
Ref.: Przepraszam, proszę, dziękuję…
Przestaliśmy już być mali,
więc będziemy nauczali,
jak używać tych magicznych, pięknych słów.
Aby świat był dużo lepszy,
ludzie stali się grzeczniejsi,
by obyczaj ten zagościł u nas znów.
Ref.: Przepraszam, proszę, dziękuję…
Kącik Dobrego Startu
„Grotołazi”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Grotołazi po jaskiniach
chodzą z przyjemnością. //
Lubią być pod ziemią,
mimo że czasami mokną. //
W uszach brzmi niezwykła cisza,
ciemno, niewyraźnie. //
Widok śpiących nietoperzy
wzbudza wyobraźnię. //
„Pętelki”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Emilka ma kurtkę, kupiła ją mama. //
Dziewczynka nie lubi swej nowej kurteczki. //
By zapiąć ją, musi zakładać pętelki, //
bo kurtka ma małe, drewniane kołeczki. //
Emilka codziennie się trudzi ogromnie, //
by równo założyć tych kilka pętelek, //
bo jeśli nie zapnie kołeczków dokładnie, //
to wiatr ją przewieje i złapie kaszelek. //
,,Robotek”
Joanna Papuzińska
Blacha, gwoździe, drut, śrubokręt i młotek.
Co to będzie?
Mały robot, Robotek.
Dla kogo?
No, nie dla mnie,
Ja go dam naszej mamie.
Robotek co dzień o świcie
Nastawi dla wszystkich wodę na mycie,
Do sklepu zbiegnie na dół
I zakupy zrobi do obiadu.
Pozdejmuje kożuchy z mleka,
Szczypiorek drobno posieka,
Wyprasuje fartuszki,
Guzik przyszyje do bluzki.
Ugotuje, pozmywa, sprzątnie, zrobi pranie,
A mama będzie leżeć na tapczanie
I książki czytać.
Albo nas pytać:
„A może byśmy poszli do kina, kochani?”
„Kwoka”
Jan Brzechwa
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
– Grunt – to dobre wychowanie!
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Osioł pierwszy wszedł, lecz przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
– Widział kto takiego osła?!
Przyszła krowa. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka, gniewna i surowa,
Zawołała: – A to krowa!
Przyszła świnia prosto z błota.
Kwoka złości się i miota:
– Co też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to świnia!
Przyszedł baran. Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła. Kwoka, wściekła,
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała: – Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno… Wszyscy się wynoście!
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?
„Wiosenna chmura”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Zakrywa słońce
chmura wiosenna. //
Jest dziś leniwa
i trochę senna. //
Ma za zadanie
pokropić deszczem, //
a ona chętnie
spałaby jeszcze. //
Wiosenny deszczyk
potrzebny, aby //
rosły nam kwiaty,
drzewa i trawy. //
„Dzwonki”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Dzwoni duży dzwon. /
Bim – bam – bom. //
Przypomina on. /
Bim – bam – bom. //
Dzwoni duży dzwon. /
Bim – bam – bom, //
Że już święta są. /
Bim – bam – bom. //
Dzwoni dzwonek mały. /
Biri, biri, bam. //
Aż się trzęsie cały. /
Biri, biri, bam. //
Mały cienko brzmi. /
Biri, biri, bi. //
Duży nisko brzmi. /
Bim – bam – bom. //
„W zagrodzie”
Bożena Forma
Wstawać wszyscy wstawać,
dzionek się zaczyna.
Słoneczko już świeci
to dobra nowina.
Gospodyni Magda
z łóżka wyskakuje.
Krząta się po domu,
czasu nie marnuje.
Już czekają kury,
kaczki i perliczki.
Kogut, kilka gęsi,
indor i indyczki.
Gospodyni w wiadrach,
czystą wodę niesie.
Ptactwu sypie karmę,
głodne wszystkie przecież.
Wypuszcza z obory
krowę i barana,
niech na łące trawę
skubią już od rana.
Jak to gospodyni
dba o swą zagrodę,
zawsze bardzo chętnie
pokazać wam mogę.
„Wielkanocny stół”
Ewa Skarżyńska
Nasz stół wielkanocny
haftowany w kwiaty.
W borówkowej zieleni
listeczków skrzydlatych,
lukrowana baba
rozpycha się na nim,
a przy babie –
mazurek w owoce przybrany.
Palmy pachną jak łąka
w samym środku lata.
Siada mama przy stole,
A przy mamie tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a pstrokate pisanki
chcą tańczyć oberka.
Wpuśćmy wiosnę,
Niech słońcem
zabłyśnie nad stołem
w wielkanocne świętowanie
jak wiosna wesołe!
,,Przyszła wiosna do niedźwiedzia”
sł. Anna Bernat, muz. trad.
Przyszła wiosna do niedźwiedzia:
„Zbudź się, misiu, zbudź!”.
Pogłaskała słonkiem,
dzyń, dzyń leśnym dzwonkiem.
Zbudź się, misiu, zbudź się, misiu,
a on śpi i już!
Przyszła wiosna do niedźwiedzia:
„Zbudź się, misiu, zbudź!”.
Burzą grała, grzmiała, gromem zahuczała.
Zbudź się, misiu, zbudź się, misiu,
a on śpi i już!
Nadleciała pszczółka mała:
„Zbudź się, misiu, zbudź!”.
Bzyku – bzyk do ucha, widział kto leniucha!
Ledwie pszczółka bzyk – bzyknęła,
Niedźwiedź krzyknął: „Miód!”.
,,Śmigus-dyngus”
sł. Urszula Piotrowska, muz. Magdalena Melnicka-Sypko
W Poniedziałek Wielkanocny
poganiał wiatr chmurki,
By zrosiły ciepłym deszczem
Zajączka i kurki.
W trawie schował się zajączek,
a kurki w kurniku.
Czy to deszcz, czy śmigus-dyngus,
Wietrzyku psotniku?
Ref.: Śmigus-dyngus to zabawa.
Śmigus z lewa, dyngus z prawa.
Chociaż w butach chlupie woda,
chować się po kątach szkoda.
Chociaż w butach chlupie woda,
chować się po kątach szkoda.
Wiadro z wodą wziął zajączek,
a kurki – dzbanuszek.
Chlust na wietrzyk, a on woła:
– Już myć się nie muszę.
Przez okienko widział wszystko
cukrowy baranek:
– Oj, nie będę dynguśnikiem,
bo w domu zostanę!
Ref.: Śmigus-dyngus…
„Świeca”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Przede mną świeca
w świeczniku stoi. //
Płomień drży cały.
Czego się boi? //
Migoce światło
różowozłote. //
Patrzeć na świeczkę
wciąż mam ochotę. //
Dziwne wydaje
się to, że ludzie //
kiedyś nie znali
wcale żarówek. //
Żyli w półmroku,
przy świetle świec. //
Dobrze, że teraz
prąd w domach jest. //
„Wyprawa z plecakiem”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Chciałabym kiedyś
pojechać nad rzekę. //
Pływać kajakiem,
lub wędrować brzegiem. //
Ref.: I spać w namiocie
na materacu. //
Budzić się pośród
świergotu ptaków. //
Chciałabym chodzić
po górskim szlaku. //
Wspomnienia piękne
nosić w plecaku. //
,,Woda”
sł. Agnieszka Filipkowska, muz. Witold Jarosiński
Ref.: Można żyć bez czekolady, jajek albo chleba.
Lecz bez wody nie da rady! Bez niej żyć się nie da! (x2)
Rzeki, morza, oceany opływają Ziemię.
Słodkie stawy czy jeziora, pełne ryb strumienie.
Woda także w chmurach mieszka i w obłokach drzemie,
skąd w ulewach oraz deszczach lubi spaść na ziemię.
Ref.: Można żyć…
Co dzień, gdy z przedszkola wracasz, biegniesz umyć ręce.
Woda w kranie cię zaprasza szmerem swym w łazience.
Pyszna zupa już na stole też by nie powstała,
gdyby wody na rosołek mama nie zagrzała.
Ref.: Można żyć…
Wiem, masz wody pod dostatkiem. Lecz gdy myjesz zęby,
zakręć kran, byś jej przypadkiem nie lał bez potrzeby.
Wiedz, że są na świecie kraje, gdzie jest jej za mało.
Zadbaj, by to, co dostajesz, się nie marnowało.
,,Piosenka o podróżach”
sł. i muz. Joanna Bernat
A kiedy już urosnę,
to słowo wszystkim daję,
zostanę podróżnikiem
i zwiedzę wszystkie kraje.
Ref.: Podróże, ach, podróże,
te małe i te duże.
Kochamy je, bo przecież
tak wiele uczą nas o świecie.
Polecę do Berlina,
odwiedzę tam kuzyna.
Z Warszawy do Krakowa
też będę podróżować.
Ref.: Podróże…
W Afryce lwa zobaczę,
pobiegam z żyrafami.
W Australii spotkam strusia,
poskaczę z kangurami.
Ref.: Podróże…
A kiedy już urosnę,
to słowo wszystkim daję,
zostanę podróżnikiem
i zwiedzę wszystkie kraje.
Ref.: Podróże…
,,Pstryk”
Julian Tuwim
Sterczy w ścianie taki pstryczek,
Mały pstryczek-elektryczek,
Jak tym pstryczkiem zrobić pstryk,
To się widno robi w mig.
Bardzo łatwo:
Pstryk – i światło!
Pstryknąć potem jeszcze raz,
Zaraz mrok otoczy nas.
A jak pstryknąć trzeci raz-
Znowu dawny świeci blask.
Taką siłę ma tajemną
Ten ukryty w ścianie smyk!
Ciemno – widno –
Widno – ciemno.
Któż to jest ten mały pstryk?
Może świetlik? Może ognik?
Jak tam dostał się i skąd?
To nie ognik. To przewodnik.
Taki drut, a w drucie PRĄD.
Robisz pstryk i włączasz PRĄD!
Elektryczny bystry PRRRRĄD!
I skąd światło?
Właśnie stąd!
„Gimnastyka dni tygodnia”
Ilona Dziubek
Gimnastyka – dobra sprawa,
co dzień wszystkim radość sprawia.
Gdy niedziela się zaczyna,
trening tydzień rozpoczyna.
W poniedziałek dwa podskoki,
wtorek lubi kroki w boki.
Środa kręci dwa kółeczka,
no a w czwartek jaskółeczka.
W piątek szybko dwa przysiady,
a sobota robi ślady.
I tak przez tydzień cały,
dni tygodnia wciąż szalały.
„Wzorek na pasku”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Dziadek ma zegarek, //
piękny, posrebrzany. //
A na pasku wzorek //
jest namalowany. //
Wzorek rysujemy, //
bardzo się staramy. //
I z pomocy pani //
już nie korzystamy. // (x2)
„Schody”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Stopień po stopniu, schodek po schodku
idziemy w górę, wciąż do celu. //
Stopień po stopniu, schodek po schodku,
chodź razem z nami, przyjacielu. //
Stopień po stopniu, noga za nogą
schodzimy teraz wolno schodami. //
Schody potrzebne są, bo służą,
by się przemieszczać między piętrami. //
,,Tęgi mróz”
sł. Agnieszka Galica, muz. Tadeusz Pabisiak
Tęgi ze mnie mróz, tęgi ze mnie mróz.
Pomaluję szyby w kwiatki,
Na czerwono nos Agatki,
Kubę mocno szczypnę w uszy,
Mroźnym śniegiem prószył.
Ref.: Tęgi ze mnie mróz.
Tęgi ze mnie mróz.
Tęgi mróz.
Tęgi ze mnie mróz. (x2)
Na jeziorze zmrożę wodę,
Woda się pokryje lodem.
Dach ozdobię sopelkami,
Będę skrzypieć pod nogami.
Ref.: Tęgi ze mnie…
Będę trzeszczał, będę ściskał,
Będę straszył, szczypał, świstał.
Niech do domu szybko zmyka
Ten, kto wyszedł bez szalika.
Ref.: Tęgi ze mnie…
,,Zimowa poleczka”
sł. i muz. Danuta i Karol Jagiełłowie
Zimową poleczkę na śniegu lub lodzie
kochają bałwanki i tańczą ją co dzień.
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr.
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak!
Ref.: Ha, ha, ha, ha,
hi, hi, hi, hi.
Śniegowe bałwanki
to my, właśnie my!
Gdy w rękach miotełki, na głowach garnuszki,
z węgielków lśnią oczka i same mkną nóżki.
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr.
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak!
Ref.: Ha, ha, ha, ha…
Stanęły na chwilkę, by pot otrzeć z czoła,
lecz skoczna muzyka do tańca znów woła.
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr.
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak!
Ref.: Ha, ha, ha, ha…
„Gimnastyka dni tygodnia”
Ilona Dziubek
Gimnastyka – dobra sprawa,
co dzień wszystkim radość sprawia.
Gdy niedziela się zaczyna,
trening tydzień rozpoczyna.
W poniedziałek dwa podskoki,
wtorek lubi kroki w boki.
Środa kręci dwa kółeczka,
no a w czwartek jaskółeczka.
W piątek szybko dwa przysiady,
a sobota robi ślady.
I tak przez tydzień cały
dni tygodnia wciąż szalały.
„Pory roku”
Stanisław Karaszewski
Cztery pory ma rok cały.
Każda inna oczywiście.
Zima w śniegu, wiosna w kwiatach,
lato w słońcu, jesień w liściach.
Wiosna, lato, jesień, zima,
cztery pory rok nasz ma.
Każda inne zna zabawy,
każda w co innego gra.
Wiosna lubi rower, piłkę,
lato łódki i kajaki.
Jesień rolki, hulajnogi,
zima narty, łyżwy, sanki.
Wiosna, lato, jesień, zima,
cztery pory rok nasz ma.
Każda inne zna zabawy,
każda w co innego gra.
Wiosna stawia babki z piasku,
lato kąpie się w basenie,
jesień spaceruje w lesie,
zima śnieg w bałwanka zmienia.
„Dla każdego coś zdrowego”
Stanisław Karaszewski
Jeśli chcesz się żywić zdrowo, jadaj zawsze kolorowo!
Jedz owoce i jarzyny, to najlepsze witaminy!
Jedz razowce z grubym ziarnem, zdrowe jest pieczywo czarne!
Na kanapkę, prócz wędliny, połóż listek zieleniny!
I kapusta, i sałata, w witaminy jest bogata!
Oprócz klusek i kotleta niech się z jarzyn składa dieta!
Jedz surówki i sałatki, będziesz za to piękny, gładki!
Gotowane lub duszone zawsze zdrowsze niż smażone!
Mleko, jogurt, ser, maślanka – to jest twoja wyliczanka.
Chude mięso, drób i ryba to najlepsze białko chyba!
Sok warzywny, owocowy, kolorowy jest i zdrowy!
Kto je tłusto i obficie, ten sam sobie skraca życie!
Bób, fasola, groszek, soja – to potrawa będzie twoja.
Sosy lepsze są niż tłuszcze, niech się w tłuszczu nic nie pluszcze!
Zostaw smalec, dolej olej, niech na olej będzie kolej!
Dobra także jest oliwa, bo dla zdrowia sprawiedliwa!
„Zima”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Piękny rysunek dziś zrobiłam.
Na mojej kartce jest korona. //
Musi być bardzo niewygodna,
gdy jest na głowę założona. //
Ref.: Zima koronę na głowie ma,
w lodowym zamku mieszka tam. //
Koronę narysuję ja,
w prezencie mojej mamie dam. //
„Prezent na święta”
sł. i muz. Maria Zofia Tomaszewska
Kiedy święta już nadejdą, //
wtedy na prezenty czekam. //
Choć wieczerza zakończona, //
to Mikołaj z paczką zwleka. //
A gdy wreszcie się pojawi, //
wtedy prezent swój dostanę. //
A co w paczce tej odnajdę, //
tego to ja nie wiem wcale. //
,,Fabryka Świętego Mikołaja”
sł. i muz. Adrianna Furmaniak-Celejewska
Ref.: Pada śnieg, za oknami srebrzysta biel.
Śpiewa wiatr, kto nadchodzi, już każdy wie.
To z Laponii Mikołaj na sankach mknie.
Czy odwiedzi mnie? Czy odwiedzi mnie?
Bo ja w snach już raz go odwiedziłem,
do fabryki skrzatów wyruszyłem
i pociągiem się wybrałem w magiczny świat,
w którym konduktorem został skrzat.
Pierwsza sala to misiowo, tu jest zawsze kolorowo.
Najpierw główka, oczy, uszy i już misia skrzacik uszył,
teraz włoży mu kubraczek, na czapeczce zrobi szlaczek,
potem czule pocałuje, do pudełka zapakuje!
Ref.: Pada śnieg…
W drugiej sali są pajace, jeden klaszcze, drugi skacze.
Mają oczka malowane, skrzacik zrobił to wspaniale!
Teraz włoży im kubraczki, na czapeczce zrobi szlaczki,
potem czule pocałuje, do pudełka zapakuje!
,,Strojnisia choinka”
sł. Jadwiga Mackiewicz, muz. Krystyna Kwiatkowska
Zielone gałązki, a na każdej świeczka,
w stroiku z bibułki stoi choineczka.
Ref.: Gdy zaświeci gwiazdka między gałązkami,
wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy.
Hej! Kolęda, kolęda!
Kolory tęczowe w bombkach latarenkach –
choinka w kolorach strojna jak panienka.
Ref.: Gdy zaświeci gwiazdka…
Gra wicher zimowy w sadzie za oknami –
strojnisia choinka słucha razem z nami.
Ref.: Gdy zaświeci gwiazdka…
,,Domek dla ptaszków”
Irena Suchorzewska
Dziś w przedszkolu
Krzyś i Tomek
Zmajstrowali
Ptaszkom domek.
Jest podłoga,
Jest i daszek,
Żeby się mógł
Schować ptaszek.
Jest tam miejsce
Na okruszki
Dla wróbelka, pośmieciuszki,
Jest i gwoździk
Na skraweczki
Dla łakomej
Sikoreczki.
„Świąteczne podarki”
Rafał Lasota
Pod choinką są prezenty.
Każdy prezent jest zamknięty.
Każdy prezent na mnie zerka,
Bym rozwinął go z papierka.
Wyobraźnią już rysuję,
Co tam w środku się znajduje?
Może misiek, klocki może…
Ty prezencie! Ty potworze!
Złość już mnie za gardło ściska,
Chcę rozwinąć prezenciska!
Łypią na mnie pod choinką
Kolorową kuszą minką!
To za wiele! Ponad siły!
Już nie będę dla nich miły!
Niech już idą z mego domu!
Ja je oddam byle komu!
Nawet łezka mi nie spłynie,
Gdy to wszystko w koszu zginie!
Ale… jeśli w tych paczuszkach
Dwa cukrowe są jabłuszka?!
Jeśli jest tam misio mały,
Co zielone ma sandały!
Może są tam cukiereczki
I orzeszki, i książeczki…!
Trudno!
Choć się czas odwleka,
To ja na nie już poczekam…
Strona 1 z 2
Chcesz dowiedzieć się o nas więcej?
Zapraszamy do kontaktu tel.: 504 876 818,
przesłania do nas wiadomości e-mail: sekretariat@przedszkole-nazaretanek.pl
lub po prostu odwiedzin.
Troszczymy się z Bożą pomocą o Wasze najdroższe pociechy :-)
© Wszelkie prawa zastrzeżone - Przedszkole Sióstr Nazaretanek im. Św. Rodziny w Częstochowie - Polityka prywatności